Boyan Slat i jego system Ocean Cleanup wymyślony na wakacjach w Grecji
Wszystko zaczęło się w Grecji w 2011r na wakacjach. Gdy młody Holender poszedł nurkować, przeraził się ilością przywającego plastiku i że podwodny świat nie należy już do ryb, że jest pełny plastikowych toreb, odpadów, śmieci. Mnóstwo ludzi widziało to przed nim, ale to on postanowił coś z tym zrobić i miał pomysł na tyle dobry, że po wielu latach możemy obserwować jego wdrożenie.
Na początku stycznia tego roku, jak poinformował założyciel organizacji The Ocean Cleanup, system do czyszczenia oceanu z pływających w nim tworzyw sztucznych zaczął działać. Już trzy lata temu na łamach Portalu Morskiego można było przeczytać: „o młodym Holenderze, który wynalazł innowacyjny sposób, aby oczyścić ocean z zalegających w nim śmieci. Na jakim etapie znajdują się obecnie działania 22-latka?”
Otóż Boyan Slat już w 2014 r. przedstawił w Nowym Jorku raport z ponad rocznych badań z zakresu inżynierii, oceanografii, ekologii, prawa morskiego, finansów i recyclingu. Musiało wiec minąć jeszcze kilka lat by udoskonalić i wdrożyć system. Na czym to polega? Boyan do oczyszczania wykorzystuje naturalne prądy morskie i wiatry, które transportują odpady w kierunku pływających barier-ograniczników utworzonych w kształcie litery U lub V rozpostartych nawet na 100 kilometrów. Co najważniejsze, w przeciwieństwie do sieci, nie zagrażają one organizmom żywym, ponieważ wyłapują tylko odpady. Jednak firma przyznała, że wykryto wady konstrukcyjno-techniczne. Konstrukcja nie utrzymała prędkości przez co plastik wypadał z jej wnętrza a koncentracja naprężeń spowodowała pęknięcie jednego z pływaków.
W związku z tym międzynarodowy zespół składający się z ponad 100 ekspertów i inżynierów rozpoczął prace modernizacyjne i usuwające wady. Zmodernizowany projekt o nazwie System 001/B został wprowadzony w czerwcu tego roku a 2 października ramię zaczęło zbierać ponownie pierwsze plastikowe odpadki. Póki co plan jest taki, że ma być zebrane do 5 ton plastiku miesięcznie i oddane do recyklingu.
Według szacunków naukowców jeżeli ilość trafiających do mórz odpadów plastikowych utrzyma się na obecnym poziomie, to w roku 2050 w morzach i oceanach będzie więcej plastiku niż ryb. Boyan Slat, zakładając organizację non-profit, postanowił sprzeciwić się tej tendencji i zacząć z nią walczyć.
Zakłada, że system i jego budowa o promieniu 100 km będzie w najbliższej dekadzie w stanie usunąć z oceanu około 40% odpadów z 3,5 mln ton tworzących Wielką Pacyficzną Plamę Śmieci.
Intensywny plan działań Boyana rozłożony jest na najbliższe 2 lata. Na Pacyfiku swoje ramiona rozłoży właśnie taka konstrukcja, która w ciągu 10 lat ma wyłowić w sumie 70 320 000 kg plastikowych odpadów i poddać recyklingowi. Slat szacuje koszt takiej operacji na 4,53 euro za kilogram.