Import z Chin – to się opłaca
Morzem
Ostatnie lata to prawdziwy rollercoaster w branży transportu morskiego. Problemy w skali globalnej spotęgowała dodatkowo pandemia Covid-19. Boom zakupowy i zwiększony popyt na towary importowane napędzały biznes armatorów – ceny za transport standardowego kontenera sięgnęły nawet 18 tysięcy dolarów, gdzie przed pandemią stawki wynosiły około 1.800 dolarów. Brak kontenerów, opóźnienia w portach dodatkowo nakładały się na rosnące ceny powodując wiele zawirowań.
Koszt przewozu towaru z Chin, niezależnie od środka transportu, utrzymywał się na bardzo wysokim poziomie przez wiele miesięcy. Importerzy zaczęli wstrzymywać się z zamówieniami, czekając na unormowanie się sytuacji. Ten długo wyczekiwany moment wreszcie nastąpił. Ceny frachtu z Chin są najniższe od kilku lat. Jest to ważna informacja dla importerów, którzy mogą w komforcie zaplanować sprowadzanie towarów z Chin i zredukować jego koszt. W naszej ocenie jest to bardzo dobry moment.
Od stycznia 2022 roku tendencję spadkową notują ceny transportu morskiego. W ciągu niecałego roku fracht odnotował spadek cen o około 70 proc. Za tę samą cenę co przed rokiem można obecnie zamówić trzy razy większą kubaturę. Ceny za przewóz towarów ustabilizowały się i wiele wskazuje na to, że nie będą już spadać.
Po torach
A jak wygląda sytuacja na kolei? Serwis kolejowy z Chin to gałąź transportu, która bardzo szybko się rozwija. Patrząc między innymi pod kątem ekonomicznym w latach pandemicznych kolej z Chin do Europy była bardzo dobrą alternatywą dla transportu morskiego. Obecnie różnica między stawką frachtu morskiego a kolejowego jest większa. Mimo że w ciągu 1,5 roku koszty transportu klejowego z Chin spadły o około 45 proc, jest on ponad nadal trzykrotnie wyższy od morskiego. Mimo to wybór tej formy transportu może okazać się opłacalny firmom, którym bardzo zależy na czasie. Czas przewozu towarów pociągiem w relacji terminal – terminal wynosi obecnie około 18 dni, podczas gdy transport statkiem ok. 35 dni.
W transporcie kolejowym z Chin wykorzystywana jest obecnie trasa południowa, tzw. Nowy Jedwabny Szlak – z Chin do Polski (lub innych krajów europejskich) przez Kazachstan, Zachodnią Rosję oraz Białoruś. Pomimo obaw klientów związanych z wojną w Ukrainie i przejazdem pociągów przez Rosję i Białoruś, transport kolejowy tą trasą odbywa się bez zakłóceń i utrudnień ze strony Rosji.
W 2020 i 2021 r. doświadczyliśmy nadzwyczajnych podwyżek frachtu. Wiele firm w tym czasie wstrzymywało się z importem, gdyż ceny za transport nie były opłacalne.
Szansa dla mniejszych importerów
Chiny wracają do pełnej aktywności po trzech latach silnego spowolnienia wywołanego bezpośrednio i pośrednio przez epidemię. To oznacza, że chińscy dostawcy będą konkurować o klientów. Mogą proponować lepsze ceny, lepsze warunki płatności oraz dodatkowe profity dla kupujących. A to oczywiście będzie przekładać się na przewagi konkurencyjne prowadzących import towarów z Chin.
Rok 2023 i 2024 w naszej ocenie to ogromna szansa dla mniejszych firm. Te wielkie, obawiając się recesji tną koszty, wolą pozbywać się zapasów magazynowych niż dokonywać nowych zakupów. Taka sytuacja może wygenerować wiele dziur podażowych, które może wypełnić znający branżę importer z Chin.
Biorąc pod uwagę drożejące paliwo, nakładany na armatorów obowiązek inwestowania w niskoemisyjne rozwiązania i inne technologie przyjazne środowisku, przewidujemy, że niedługo stawki frachtu morskiego wzrosną – choć zapewne nie do takiego ekstremalnego poziomu jak rok czy dwa lata temu.
Spadek cen transportu to moment, na który czekali importerzy. To dobry czas dla firm importujących towary z Chin. Doświadczony zespół C. Hartwig Gdynia jest do Państwa dyspozycji – doradzimy najkorzystniejszy wariant i zorganizujemy cały proces transportu Państwa przesyłek.
Zapraszamy do kontaktu:
Opracowała: Anna Pich, Koordynator Działu Sprzedaży Produktu LCL